Ekonomia polityczna jest bardzo trudna. Łączy bowiem zagadnienia ścisłe, obliczalne, z zagadnieniami humanistycznymi. Jest tu mnóstwo propagandy, ideologii i utopii, zaś mało prawdy obiektywnej.
Skąd się biorą pieniądze? Ex premier Wielkiej Brytanii Margaret Thacher miała kiedyś powiedzieć, że państwo nie ma żadnych swoich pieniędzy ale tylko ich tyle, ile wypracują obywatele. Można to u nas bardzo łatwo zweryfikować: na odwrocie każdego banknotu pisze to! Okazuje się, że to państwo drukuje wszystkie pieniądze jakie mamy w obiegu i może ich wydrukować, wcale nie teoretycznie, ile chce.
Trudnością fundamentalną w ekonomii jest pytanie: Co zrobią ludzie? Jak zachowają się w reakcji na dany bodziec ekonomiczny lub/i finansowy, co kupią a czego nie kupią, jak bez kontroli będą pracować, co jeszcze wymyślą żeby omijać przepisy. W działalności gospodarczej najistotniejszy jest problem sprzedaży: czy dany produkt się sprzeda i to po cenie wyższej niż koszty jego wytworzenia. Bez sprzedaży po opłacalnej cenie wali się każdy plan finansowy. A czego uczą na szkoleniach z przedsiębiorczości? Wszystkiego, tylko nie tego problemu sprzedaży. Uczą jak płacić składki i podatki (można się tego łatwo dowiedzieć w urzędach). Uczą banału jak założyć i zarejestrować działalność. Uczą jak się psychologicznie zmotywować (kasa dla psychologów za konsultację tego typu).
Postawmy więc podstawowe pytanie: co się z zyskiem sprzedaje? No cóż, najbardziej opłacalne są opatentowane sposoby wytwarzania potrzebnych ludziom produktów. Produktów (towarów i usług) nowoczesnych oraz na kieszeń klientów. Skąd je wziąść? Z nauki i techniki. Tak więc postęp naukowo-techniczny jest dźwignią najskuteczniejszą by osiągnąć powszechny dobrobyt. Powinni więc rządzić nie idelogicznie słuszni w poglądach ale technokraci.
Postęp naukowo-techniczny zaczyna się w szkole. Czego nauczymy młodzież, taki będzie poziom naukowo-techniczny kraju. Z obliczeń wynika, że wykształcenie ogólne to utopia: pojedyńczy człowiek może opanować niewielki wycinek ogromu nagromadzonej przez ludzkość wiedzy. Musimy się więc specjalizować i wymieniać produktami swojej wyspecjalizowanej pracy. Zaś kto się zna wszystkim, ten się nie zna na niczym! Najlepsze dane o tym, czego poszukują pracodawcy oraz klienci, są w biurach pracy. Okazuje się, że najwięcej jest potrzeba fachowców technicznych oraz pośredników handlowych.